Zbrodnia w Starej Wsi: Trwają poszukiwania sprawcy potrójnego ataku

Co się wydarzyło?

W piątek, 27 czerwca 2025 roku, w Starej Wsi pod Limanową doszło do makabrycznej tragedii. 57-letni Tadeusz Duda miał zastrzelić swoją 26-letnią córkę Justynę oraz jej 31-letniego męża Zbigniewa. Wcześniej postrzelił swoją 72-letnią teściową, która w ciężkim stanie trafiła do szpitala. Po dokonaniu zbrodni Duda zbiegł do pobliskiego lasu, rozpoczynając jedną z największych obław w regionie.

Kim są ofiary?

Justyna i Zbigniew byli młodym małżeństwem, które osierociło roczną córkę. Zbigniew był znanym i lubianym motocyklistą, aktywnie działającym w grupie Moto Limanowa. Znajomi wspominają go jako człowieka pełnego pasji i zawsze gotowego do pomocy.

Kim jest sprawca?

Tadeusz Duda to 57-letni mężczyzna, który według relacji sąsiadów miał problemy z alkoholem i bywał agresywny. Miał nawet zakaz zbliżania się do rodziny, który najwyraźniej zignorował. Po dokonaniu zbrodni uciekł do lasu, a jego poszukiwania trwają już trzecią dobę.

Jak przebiegają poszukiwania?

W obławie bierze udział kilkuset policjantów, w tym kontrterroryści, wspierani przez drony, śmigłowce i psy tropiące. W sobotę wieczorem zauważono mężczyznę przypominającego Dudę, który oddał strzał w kierunku funkcjonariuszy i uciekł. Na szczęście nikt nie został ranny.

Reakcje społeczności

Mieszkańcy Starej Wsi są przerażeni i zszokowani. Wielu z nich znało ofiary i nie może uwierzyć w to, co się stało. W internecie pojawiły się liczne kondolencje i wspomnienia o Justynie i Zbigniewie.

TL;DR

W Starej Wsi doszło do potrójnej tragedii: 57-letni Tadeusz Duda zastrzelił swoją córkę i zięcia oraz postrzelił teściową. Po zbrodni uciekł do lasu, a jego poszukiwania trwają już trzecią dobę. Mieszkańcy są w szoku, a społeczność internetowa żegna ofiary.