Spółka Solorza rezygnuje z interesu z PGE. Nie sprzeda udziałów w gazowym projekcie

Wstęp

W świecie polskiej energetyki zawrzało. Zygmunt Solorz, znany magnat biznesowy, postanowił nie sprzedawać swoich udziałów w projekcie gazowym spółce PGE. To zaskakujący zwrot akcji, który może mieć daleko idące konsekwencje dla rynku energetycznego w Polsce.

Historia negocjacji

W styczniu 2025 roku PGE i ZE PAK, spółka kontrolowana przez Zygmunta Solorza, podpisały niewiążące porozumienie dotyczące potencjalnego zakupu przez PGE 100% udziałów w spółce PAK CCGT, odpowiedzialnej za budowę bloku gazowego o mocy 600 MW w Adamowie. Porozumienie dawało PGE wyłączność na negocjacje do 30 czerwca 2025 roku. Jednakże, po upływie tego terminu, strony nie doszły do porozumienia, a okres wyłączności nie został przedłużony.

Reakcja rynku

Decyzja o zakończeniu negocjacji bez finalizacji transakcji wywołała spore zamieszanie na rynku. Inwestorzy, którzy liczyli na sfinalizowanie umowy, byli zawiedzeni, co przełożyło się na spadek wartości akcji spółek związanych z Solorzem. Wartość akcji ZE PAK spadła o kilka procent, co odzwierciedlało niepewność co do przyszłości projektu gazowego.

Plany na przyszłość

Mimo niepowodzenia w negocjacjach z PGE, ZE PAK nie zamierza rezygnować z realizacji projektu gazowego. Spółka planuje kontynuować budowę bloku gazowo-parowego w Adamowie, poszukując alternatywnych źródeł finansowania. Projekt ten jest kluczowy dla strategii transformacji energetycznej firmy, która dąży do odejścia od węgla brunatnego na rzecz bardziej ekologicznych źródeł energii.

TL;DR

Zygmunt Solorz zdecydował się nie sprzedawać udziałów w projekcie gazowym spółce PGE, mimo wcześniejszych negocjacji. Decyzja ta wywołała spadek wartości akcji ZE PAK, ale spółka planuje kontynuować realizację projektu, poszukując innych źródeł finansowania.