Rynki natychmiast reagują na słowa Donalda Trumpa
Trump znowu namieszał – rynki w panice
Prezydent USA, Donald Trump, po raz kolejny zafundował inwestorom emocjonalny rollercoaster. Jego najnowsze wypowiedzi dotyczące polityki celnej wywołały prawdziwą burzę na światowych rynkach finansowych. Główne indeksy giełdowe zanotowały solidne spadki, a inwestorzy zaczęli nerwowo przerzucać kapitał w bezpieczniejsze aktywa.Wall Street na czerwono
Czwartkowa sesja na Wall Street zakończyła się spadkami wszystkich głównych indeksów. Dow Jones Industrial Average stracił 0,45%, osiągając poziom 43 239,50 punktów. S&P 500 zniżkował o 1,59% do 5 861,57 punktów, a technologiczny Nasdaq Composite spadł o 2,78%, kończąc dzień na poziomie 18 544,42 punktów. Wskaźnik zmienności VIX, zwany również „indeksem strachu”, podskoczył o ponad 11%, co świadczy o rosnącej niepewności wśród inwestorów.Trump grozi cłami – rynki drżą
Co tym razem wywołało taką panikę? Otóż Trump ogłosił na platformie Truth Social, że od 4 marca wprowadza 25-procentowe cła na towary z Kanady i Meksyku. Powód? Według prezydenta, oba kraje nie wywiązały się ze zobowiązań dotyczących ograniczenia przemytu narkotyków przez granice. Jakby tego było mało, Trump zapowiedział również podniesienie ceł na chińskie towary o kolejne 10%. Taka eskalacja napięć handlowych nie mogła pozostać bez echa na rynkach finansowych.Technologiczni giganci dostają po kieszeni
Sektor technologiczny również oberwał rykoszetem. Akcje Nvidii, mimo imponującego 78-procentowego wzrostu sprzedaży rocznej, spadły o 7%. Inwestorzy zaczęli się obawiać, że nawet tak solidne wyniki nie uchronią firm technologicznych przed negatywnymi skutkami wojny handlowej. Jak zauważył James Demmert, dyrektor ds. inwestycji w Main Street Research, „zyski Nvidii były znakomite, ale pojawiły się one podczas niezwykle nerwowej fazy na giełdach”.Bezrobocie rośnie, nastroje spadają
Jakby tego było mało, najnowsze dane z amerykańskiego rynku pracy dolały oliwy do ognia. Liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych wzrosła o 22 tysiące, osiągając poziom 242 tysięcy w tygodniu kończącym się 22 lutego. To więcej niż przewidywali analitycy, którzy spodziewali się 225 tysięcy. Dodatkowo, rozczarowujące dane o sprzedaży detalicznej i słaby odczyt nastrojów konsumenckich tylko pogłębiły obawy o kondycję amerykańskiej gospodarki.Inwestorzy w trybie paniki
W obliczu takiej kumulacji negatywnych informacji, inwestorzy zaczęli masowo przenosić kapitał do bezpieczniejszych aktywów, takich jak obligacje, złoto czy jen japoński. Rentowność 10-letnich amerykańskich obligacji skarbowych spadła o ponad 15 punktów bazowych, osiągając 4,04% – najniższy poziom od pięciu miesięcy. Notowania złota ustanowiły nowy rekord wszech czasów, a dolar osłabił się względem euro.Co dalej?
Sytuacja na rynkach finansowych jest napięta jak struna. Inwestorzy z niepokojem czekają na kolejne posunięcia Trumpa i odpowiedzi ze strony innych krajów. Czy to początek pełnowymiarowej wojny handlowej, czy tylko kolejny epizod w niekończącej się sadze protekcjonistycznych zapędów prezydenta USA? Jedno jest pewne – rynki nie lubią niepewności, a tej ostatnio nie brakuje.Tak było, nie ściemniam… To wydarzyło się na prawdę.

Treści na stronie Warszawa po pigułce w większości przypadków są prawdziwe chociaż czasami wydarzenia i cytaty są zmyślone i nie wydarzyły się na prawdę.
W internecie nigdy nie wiadomo co jest prawdą, a co fake newsem.
Jak rozpoznać fake news?
„Nie wierz we wszystko, co przeczytasz w internecie„
– Mikołaj Kopernik