Rekordowe oblężenie w I lidze: Wisła Kraków przyciągnie blisko 30 tys. kibiców

Wisła Kraków na drodze do rekordu frekwencji

Ogromne zainteresowanie meczem z ŁKS-em

Wisła Kraków rozpoczyna sezon z przytupem. Po efektownym zwycięstwie 4:0 nad Stalą Mielec na wyjeździe, nastroje wśród kibiców są wyśmienite. Trener Mariusz Jop nie kryje zadowolenia z takiego startu. Fani „Białej Gwiazdy” również nie pozostają obojętni – od poniedziałku szturmują kasy biletowe, aby zdobyć wejściówki na nadchodzący mecz z ŁKS-em. Do piątku wieczorem sprzedano już 25 tysięcy biletów, co sugeruje, że na trybunach może zasiąść około 30 tysięcy widzów. Klub w mediach społecznościowych określił to jako „niesamowite”.

Porównanie z innymi stadionami

Co ciekawe, w tej kolejce najwyższa frekwencja może nie być na stadionie ekstraklasowym, ale właśnie na I-ligowym meczu Wisły. Więcej kibiców niż przy Reymonta może pojawić się jedynie na obiekcie Lechii Gdańsk, która tego dnia gra z Lechem Poznań.

Hit I ligi: Wisła Kraków kontra ŁKS

Spotkanie Wisły z ŁKS-em zapowiada się jako hit I ligi, ponieważ oba zespoły mają aspiracje ekstraklasowe. Trener Jop zwraca uwagę na solidną defensywę rywala oraz groźne stałe fragmenty gry. Podkreśla również obecność w składzie ŁKS-u kilku zawodników z doświadczeniem w Ekstraklasie. Dodatkowym magnesem dla kibiców jest benefis Henryka Kasperczaka, który odbędzie się przy okazji tego meczu. Jop wspomina o wybitnych osiągnięciach Kasperczaka zarówno jako piłkarza, jak i trenera, zaznaczając jego fantastyczny okres w Wiśle, prawdopodobnie najlepszy w historii klubu.

Rekordy frekwencji na horyzoncie

Wisła Kraków nie zwalnia tempa, jeśli chodzi o przyciąganie kibiców na stadion. Prezes Jarosław Królewski poinformował, że na najbliższych dwóch domowych meczach Wisły łącznie pojawi się ponad 37 tysięcy sympatyków. Oznacza to, że klub zanotuje najwyższą średnią frekwencję od sezonu 1978/1979, uwzględniając zarówno sezony w Ekstraklasie, jak i na drugim poziomie rozgrywek. Łączna liczba widzów przekroczy 300 tysięcy, co plasuje Wisłę na 3-5 miejscu pod względem frekwencji w całym sezonie, uwzględniając zarówno Ekstraklasę, jak i I ligę. Dodatkowo, grając poziom niżej od lokalnego rywala, Wisła deklasuje go o niemal 8 tysięcy średnio na mecz domowy i ponad 140 tysięcy widzów w sumie. To absolutny pogrom.

Rekordowy mecz z Ruchem Chorzów

Wisła Kraków i Ruch Chorzów szykują się na mecz, który może przejść do historii pod względem frekwencji. Spotkanie, reklamowane jako „Mecz Mistrzów”, odbędzie się na Stadionie Śląskim. Do tej pory sprzedano już ponad 50 tysięcy biletów, co oznacza, że powinien paść ligowy rekord frekwencji XXI wieku. Dotychczasowy rekord należał do meczu Ruchu z Widzewem Łódź, który zgromadził 50 087 fanów. Teraz, z pojemnością stadionu wynoszącą 54 tysiące miejsc, istnieje realna szansa na pobicie tego wyniku.

TL;DR

Wisła Kraków przyciąga tłumy na swoje mecze, zbliżając się do rekordów frekwencji. Po efektownym zwycięstwie nad Stalą Mielec, kibice masowo wykupują bilety na nadchodzące spotkania z ŁKS-em i Ruchem Chorzów. Klub może zanotować najwyższą średnią frekwencję od blisko 50 lat, a nadchodzący „Mecz Mistrzów” z Ruchem ma szansę ustanowić nowy rekord frekwencji w polskiej piłce klubowej XXI wieku.


Tak było, nie ściemniam… To wydarzyło się na prawdę.

Treści na stronie Warszawa po pigułce w większości przypadków są prawdziwe chociaż czasami wydarzenia i cytaty są zmyślone i nie wydarzyły się na prawdę.
W internecie nigdy nie wiadomo co jest prawdą, a co fake newsem.

Jak rozpoznać fake news?

Nie wierz we wszystko, co przeczytasz w internecie

– Mikołaj Kopernik
Podziel się z innymi: