Mateusz Morawiecki ostro o budżecie UE: „Najgorszy w historii dla Polski”

Morawiecki krytykuje nowy budżet UE

Były premier Mateusz Morawiecki nie szczędził słów krytyki wobec najnowszego budżetu Unii Europejskiej na lata 2028-2034. Podczas konferencji prasowej zarzucił swojemu następcy, Donaldowi Tuskowi, że Polska została „masakrycznie ograna” w negocjacjach budżetowych. Morawiecki stwierdził, że jest to najgorszy budżet dla Polski od momentu przystąpienia do UE.

Dlaczego budżet jest niekorzystny dla Polski?

Morawiecki podkreślił, że nominalny wzrost budżetu nie przekłada się na realne korzyści dla Polski. Zwrócił uwagę, że po uwzględnieniu inflacji oraz kosztów spłaty zadłużenia, rzeczywista wartość środków dostępnych dla Polski pozostaje na poziomie zbliżonym do poprzedniego budżetu. Były premier zaznaczył, że to oznacza brak realnego wzrostu funduszy dla naszego kraju.

Skutki dla polskich rolników

Szczególnie dotkliwe konsekwencje nowego budżetu mogą odczuć polscy rolnicy. Morawiecki ostrzegł, że przy takim spadku środków, rolnicy dostaną „europejską pałką po głowie”. Zarzucił Tuskowi i komisarzowi ds. budżetu, Piotrowi Serafinowi, że „podłożyli się jak prosiaki pod nóż” przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen oraz „całej tej sitwie europejskiej”.

Reakcje na słowa Morawieckiego

Wypowiedzi Morawieckiego wywołały burzę w polskiej polityce. Przedstawiciele rządu Tuska odpierają zarzuty, twierdząc, że nowy budżet jest korzystny dla Polski i zapewnia stabilne finansowanie na kolejne lata. Opozycja domaga się szczegółowych analiz i transparentności w kwestii negocjacji budżetowych.

TL;DR

Mateusz Morawiecki ostro skrytykował nowy budżet UE na lata 2028-2034, nazywając go najgorszym w historii dla Polski. Zarzucił Donaldowi Tuskowi i Piotrowi Serafinowi nieudolność w negocjacjach, co może skutkować poważnymi konsekwencjami dla polskich rolników. Wypowiedzi te wywołały kontrowersje na polskiej scenie politycznej.