Łukasz Gliński: Czekamy na przepisy deregulacyjne. Biznes dobrze funkcjonuje, gdy jest stabilizacja

Łukasz Gliński: Czekamy na przepisy deregulacyjne. Biznes dobrze funkcjonuje, gdy jest stabilizacja

Wprowadzenie

W świecie biznesu, gdzie każda decyzja może mieć dalekosiężne konsekwencje, stabilność i przewidywalność przepisów są kluczowe. Łukasz Gliński, znany przedsiębiorca z Nakła nad Notecią, podkreśla, że bez jasnych i stabilnych regulacji trudno jest planować rozwój firmy.

Biurokracja jako hamulec rozwoju

Gliński zwraca uwagę na nadmiar regulacji i biurokracji, które utrudniają życie przedsiębiorcom. Zbyt skomplikowane przepisy nie tylko zniechęcają do inwestycji, ale także generują dodatkowe koszty związane z ich interpretacją i wdrożeniem. W efekcie, firmy zamiast skupiać się na innowacjach i ekspansji, muszą poświęcać czas na zmaganie się z papierkową robotą.

Apel o deregulację

Przedsiębiorcy, tacy jak Gliński, apelują o uproszczenie przepisów i redukcję biurokracji. Deregulacja mogłaby uwolnić środki finansowe zamrożone w firmach, które mogłyby zostać przeznaczone na inwestycje i rozwój. Jak zauważa Maciej Witucki, prezydent Konfederacji Lewiatan, nadmiar regulacji jest jedną z głównych barier rozwoju w Polsce.

Stabilność przepisów a inwestycje

Skomplikowane i często zmieniające się przepisy zniechęcają przedsiębiorców do podejmowania nowych inwestycji. Piotr Soroczyński, główny ekonomista Krajowej Izby Gospodarczej, podkreśla, że brak stabilności prawnej powoduje, iż firmy wolą wstrzymać się z inwestycjami, niż ryzykować w niepewnym środowisku.

Potrzeba harmonizacji przepisów

Różnice w prawodawstwie państw UE hamują eksport i rozwój firm. Biznes apeluje o ujednolicenie przepisów, co ułatwiłoby ekspansję zagraniczną, zwłaszcza w sektorze e-commerce.

TL;DR

Łukasz Gliński i inni przedsiębiorcy podkreślają, że nadmiar biurokracji i niestabilność przepisów hamują rozwój firm. Apelują o deregulację i uproszczenie prawa, co mogłoby uwolnić środki na inwestycje i zwiększyć konkurencyjność polskich przedsiębiorstw.

Tak było, nie ściemniam… To wydarzyło się na prawdę.

Treści na stronie Warszawa po pigułce w większości przypadków są prawdziwe chociaż czasami wydarzenia i cytaty są zmyślone i nie wydarzyły się na prawdę.
W internecie nigdy nie wiadomo co jest prawdą, a co fake newsem.

Jak rozpoznać fake news?

Nie wierz we wszystko, co przeczytasz w internecie

– Mikołaj Kopernik
Podziel się z innymi: