Rekin, który zrewolucjonizował kino
Pół wieku temu, 20 czerwca 1975 roku, na ekrany kin wszedł film, który na zawsze zmienił oblicze Hollywood. „Szczęki” Stevena Spielberga nie tylko wprowadziły nową jakość do kina grozy, ale także zapoczątkowały erę letnich blockbusterów. Historia o gigantycznym rekinie terroryzującym nadmorskie miasteczko Amity Island stała się kultowa, a jej wpływ na popkulturę jest nie do przecenienia.
Produkcja pełna wyzwań
Prace nad „Szczękami” nie należały do najłatwiejszych. Spielberg, mający wtedy zaledwie 28 lat, musiał zmierzyć się z licznymi problemami technicznymi, w tym z zawodnym mechanicznym rekinem, który często odmawiał posłuszeństwa. Mimo tych trudności, film okazał się gigantycznym sukcesem, zarabiając ponad 470 milionów dolarów przy budżecie wynoszącym zaledwie 7 milionów.
Wpływ na kulturę i środowisko
„Szczęki” wywołały falę strachu przed rekinami, co niestety przyczyniło się do masowych polowań na te zwierzęta. Steven Spielberg przyznał, że ma wyrzuty sumienia z powodu negatywnego wpływu filmu na populację rekinów. W wywiadzie dla BBC stwierdził, że do dziś żałuje zdziesiątkowania populacji rekinów spowodowanego przez film.
Jubileuszowe obchody
Z okazji 50-lecia „Szczęk” powstał dokument „Jaws @ 50: The Definitive Inside Story”, który zagląda za kulisy kultowego filmu i przypomina, jak „Szczęki” zmieniły historię kina. Premiera dokumentu odbyła się 10 lipca na kanale National Geographic, a dzień później na platformach Disney+ i Hulu.
Nowe spojrzenie na rekiny
W ramach obchodów rocznicy, brytyjski pływak długodystansowy Lewis Pugh przepłynął 100 kilometrów wokół wyspy Martha’s Vineyard, gdzie kręcono „Szczęki”. Celem jego wyprawy było zwrócenie uwagi na potrzebę ochrony rekinów i zmiany ich negatywnego wizerunku.
TL;DR
„Szczęki” Stevena Spielberga, które miały premierę 50 lat temu, zrewolucjonizowały kino i zapoczątkowały erę letnich blockbusterów. Mimo problemów produkcyjnych, film odniósł ogromny sukces finansowy. Niestety, przyczynił się także do negatywnego wizerunku rekinów i ich masowego wybijania. Obchody 50-lecia skłaniają do refleksji nad wpływem filmu na kulturę i środowisko.
Tak było, nie ściemniam… To wydarzyło się na prawdę.
Treści na stronie Warszawa po pigułce w większości przypadków są prawdziwe chociaż czasami wydarzenia i cytaty są zmyślone i nie wydarzyły się na prawdę.
W internecie nigdy nie wiadomo co jest prawdą, a co fake newsem.
Jak rozpoznać fake news?
„Nie wierz we wszystko, co przeczytasz w internecie„
– Mikołaj Kopernik