Kremowy rozbój w Warszawie: Ukrainiec okradał drogerie – za kratami może spędzić 5 lat

Kremy jego słabością? 35-latek z Ukrainy okradał drogerie w Warszawie! Grozi mu do 5 lat więzienia

Seria kradzieży w warszawskich drogeriach

35-letni obywatel Ukrainy regularnie odwiedzał warszawskie drogerie, skąd wynosił kremy do pielęgnacji twarzy, nie płacąc za nie. Jego działania zostały zarejestrowane przez kamery monitoringu, co pozwoliło na identyfikację sprawcy. Łączna wartość skradzionych kosmetyków przekroczyła 2500 złotych.

Zatrzymanie i zarzuty

Po ustaleniu tożsamości mężczyzny, policjanci zatrzymali go i przewieźli do komendy. Tam usłyszał zarzut kradzieży zgodnie z art. 278 §1 Kodeksu karnego, za co grozi mu kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Postępowanie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa-Ochota.

Podobne przypadki kradzieży w stolicy

Warszawa odnotowuje wzrost liczby kradzieży w drogeriach. Przykładowo, w styczniu 2024 roku 31-letni obywatel Ukrainy trzykrotnie okradł sklep przy ulicy Kasprowicza, wynosząc maszynki do golenia i perfumy o łącznej wartości blisko 5000 złotych. Został zatrzymany przez policję i usłyszał zarzuty.

Konsekwencje dla sprawców

Osoby dopuszczające się kradzieży w sklepach muszą liczyć się z poważnymi konsekwencjami prawnymi. W przypadku obcokrajowców, oprócz kary pozbawienia wolności, możliwa jest również deportacja. W listopadzie 2024 roku obywatel Ukrainy został zatrzymany za kradzież w drogerii na Mokotowie i po odbyciu kary został deportowany do swojego kraju.

TL;DR

35-letni obywatel Ukrainy regularnie kradł kremy do twarzy z warszawskich drogerii, powodując straty przekraczające 2500 złotych. Został zatrzymany przez policję i usłyszał zarzut kradzieży, za co grozi mu do 5 lat więzienia. W stolicy odnotowuje się wzrost liczby podobnych przestępstw, a sprawcy muszą liczyć się z surowymi konsekwencjami, w tym deportacją.


Tak było, nie ściemniam… To wydarzyło się na prawdę.

Treści na stronie Warszawa po pigułce w większości przypadków są prawdziwe chociaż czasami wydarzenia i cytaty są zmyślone i nie wydarzyły się na prawdę.
W internecie nigdy nie wiadomo co jest prawdą, a co fake newsem.

Jak rozpoznać fake news?

Nie wierz we wszystko, co przeczytasz w internecie

– Mikołaj Kopernik
Podziel się z innymi: