Komisja Europejska pozywa Polskę do TSUE: Co poszło nie tak?

Bruksela mówi: „Dość!”

Komisja Europejska straciła cierpliwość i postanowiła pozwać Polskę do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE). Powód? Nasz kraj nie wdrożył kluczowych przepisów unijnych, co wywołało niezadowolenie w Brukseli. Ale o co dokładnie chodzi?

Akt o usługach cyfrowych: Gdzie jest koordynator?

Pierwsza sprawa dotyczy Aktu o usługach cyfrowych (DSA). Polska miała czas do 17 lutego 2024 roku, aby wyznaczyć koordynatora ds. usług cyfrowych i nadać mu odpowiednie uprawnienia. Niestety, do tej pory tego nie zrobiliśmy. W efekcie Komisja Europejska pozwała nasz kraj, a także Czechy, Cypr, Hiszpanię i Portugalię, które również nie spełniły wszystkich wymogów, choć przynajmniej wyznaczyły koordynatorów.

Podatek minimalny: Gdzie nasze 15%?

Druga sprawa dotyczy niewdrożenia drugiego filaru globalnej reformy podatkowej, czyli minimalnego podatku wyrównawczego na poziomie 15%. Polska, wraz z Hiszpanią, Portugalią i Cyprem, miała czas do końca 2023 roku na wprowadzenie tych przepisów. Niestety, nie udało się, co skłoniło Komisję Europejską do skierowania sprawy do TSUE.

Reklama aptek: Zakaz, który nie podoba się Brukseli

Kolejna skarga dotyczy zakazu reklamy aptek i ich działalności w Polsce. Zgodnie z naszym prawem, apteki mogą informować jedynie o swojej lokalizacji i godzinach otwarcia, co zdaniem Komisji Europejskiej narusza dyrektywę o handlu elektronicznym. W efekcie, KE pozwała Polskę do TSUE, argumentując, że takie ograniczenia są niezgodne z unijnym prawem.

Opłaty drogowe: Emisja CO2 na celowniku

To jeszcze nie koniec. Komisja Europejska pozwała Polskę za nieprzedstawienie harmonogramu wdrażania nowych opłat drogowych, uwzględniających emisję CO2. Mieliśmy czas do 25 marca 2024 roku, aby to zrobić, ale niestety, nie wywiązaliśmy się z tego obowiązku. W rezultacie, KE skierowała sprawę do TSUE, podobnie jak w przypadku Grecji i Bułgarii, które również nie spełniły tego wymogu.

TL;DR

Polska ma poważne problemy z wdrażaniem unijnych przepisów, co skutkuje serią pozwów ze strony Komisji Europejskiej do TSUE. Chodzi o brak koordynatora ds. usług cyfrowych, niewdrożenie minimalnego podatku wyrównawczego, zakaz reklamy aptek oraz opóźnienia w wprowadzeniu opłat drogowych związanych z emisją CO2. Jeśli nie ogarniemy się szybko, możemy spodziewać się poważnych konsekwencji finansowych i politycznych.