Spięcie na linii Razem-KO: „Chcieli nas kupić stanowiskami, żebyśmy się zamknęli”

O co poszło?

Kamila Gasiuk-Pihowicz z Koalicji Obywatelskiej ostro skrytykowała Adriana Zandberga za jego spotkanie z prezydentem elektem Karolem Nawrockim. Zarzuciła mu, że zamiast działać w rządzie Donalda Tuska, woli siedzieć na kanapie i recenzować. „Zandberg pośpieszył na spotkanie do Nawrockiego. Gdy miał okazję być w rządzie, realnie działać na rzecz osób z niepełnosprawnościami, kobiet i mieszkalnictwa, wybrał wygodną kanapę recenzenta. Gdzie kolejne spotkanie? U Bielana?” – napisała europosłanka KO.

Ostra odpowiedź Razem

Marcelina Zawisza z Razem nie pozostała dłużna. W odpowiedzi na zarzuty Gasiuk-Pihowicz oskarżyła KO o próbę „kupienia” jej partii stanowiskami w zamian za milczenie w sprawach kluczowych postulatów. „Pani europosłanka próbuje nas dyscyplinować. Chcieli nas kupić stanowiskami, żebyśmy się zamknęli. My ani się nie damy kupić, ani się nie zamkniemy. I o ważne projekty będziemy zabiegać wszędzie” – podkreśliła Zawisza. Dalej zarzuciła KO brak działań w sprawie ustawy o asystencji dla osób z niepełnosprawnościami, mimo posiadania parlamentarnej większości. „Ustawa jest gotowa. Dlaczego tego nie robią? Bo nie chcą” – stwierdziła posłanka Razem.

Co na to Koalicja Obywatelska?

Koalicja Obywatelska na razie nie odniosła się do zarzutów Zawiszy. W kuluarach mówi się jednak, że napięcia między KO a Razem narastają od dłuższego czasu. Niektórzy politycy KO uważają, że Razem zbyt często krytykuje rząd, zamiast wspierać jego działania. Z kolei działacze Razem twierdzą, że KO nie realizuje kluczowych postulatów lewicy i próbuje ich uciszyć obietnicami stanowisk.

TL;DR

Kamila Gasiuk-Pihowicz z KO skrytykowała Adriana Zandberga za spotkanie z Karolem Nawrockim, zarzucając mu brak zaangażowania w rządzie. Marcelina Zawisza z Razem odpowiedziała, oskarżając KO o próbę „kupienia” jej partii stanowiskami w zamian za milczenie w sprawach kluczowych postulatów. Napięcia między KO a Razem narastają, a obie strony zarzucają sobie brak współpracy i realizacji wspólnych celów.