Leśnodorski bez ogródek: Nowy nabytek Legii to totalna ściema!

Leśnodorski ostro o nowym piłkarzu Legii. „To jest ściema”

Legia Warszawa ogłasza transfer Milety Rajovicia

Legia Warszawa ogłosiła pozyskanie nowego napastnika, Milety Rajovicia, który wcześniej był związany z angielskim Watfordem. W poprzednim sezonie Rajović występował na wypożyczeniu w duńskim Brøndby, gdzie zdobył dziesięć bramek w rozgrywkach Championship. Transfer ten wzbudził spore zainteresowanie, zwłaszcza ze względu na podawaną w mediach kwotę trzech milionów euro, co uczyniłoby go najdroższym zawodnikiem w historii Ekstraklasy.

Były prezes Legii kwestionuje kwotę transferu

Bogusław Leśnodorski, były właściciel i prezes Legii Warszawa, w rozmowie z TVP Sport wyraził wątpliwości co do rzeczywistej wartości transferu Rajovicia. Stwierdził, że podawana kwota trzech milionów euro to „ściema”, sugerując, że rzeczywista suma jest znacznie niższa i uzależniona od różnych warunków, takich jak awans do Ligi Mistrzów czy udział w europejskich pucharach. Leśnodorski przyznał również, że wcześniej nie znał tego zawodnika, ale ma nadzieję, że Rajović okaże się brakującym ogniwem w ataku Legii, regularnie zdobywającym bramki.

Aktualna forma Legii pod wodzą nowego trenera

Pod wodzą nowego trenera, Edwarda Iordanescu, Legia Warszawa pozostaje niepokonana. W pierwszym meczu pierwszej rundy eliminacji Ligi Europy pokonała kazachski FK Aktobe 1:0, a w Superpucharze Polski zwyciężyła 2:1 nad Lechem Poznań. Kolejne wyzwania to rewanż z Aktobe oraz inauguracja sezonu Ekstraklasy, która została przełożona na 27 lipca, kiedy to Legia zmierzy się z Koroną Kielce.

TL;DR

Legia Warszawa ogłosiła transfer Milety Rajovicia, co wzbudziło kontrowersje ze względu na podawaną kwotę trzech milionów euro. Były prezes klubu, Bogusław Leśnodorski, kwestionuje tę sumę, sugerując, że rzeczywista wartość transferu jest niższa i zależna od różnych warunków. Pod wodzą nowego trenera, Edwarda Iordanescu, Legia pozostaje niepokonana, przygotowując się do kolejnych wyzwań w europejskich pucharach i Ekstraklasie.


Tak było, nie ściemniam… To wydarzyło się na prawdę.

Treści na stronie Warszawa po pigułce w większości przypadków są prawdziwe chociaż czasami wydarzenia i cytaty są zmyślone i nie wydarzyły się na prawdę.
W internecie nigdy nie wiadomo co jest prawdą, a co fake newsem.

Jak rozpoznać fake news?

Nie wierz we wszystko, co przeczytasz w internecie

– Mikołaj Kopernik
Podziel się z innymi: