Masowe protesty w Belgradzie. Kto będzie górą: protestujący bez przywódców czy prezydent?
Wstęp
Od listopada 2024 roku Serbia przeżywa falę protestów, które rozpoczęły się po tragicznej katastrofie na dworcu kolejowym w Nowym Sadzie, gdzie zawalił się dach, zabijając 15 osób. Demonstranci oskarżają rząd o korupcję i zaniedbania, które doprowadziły do tej tragedii. Protesty, początkowo skupione na żądaniu sprawiedliwości dla ofiar, przerodziły się w ogólnokrajowy ruch domagający się zmian politycznych.Przebieg protestów
W marcu 2025 roku ponad 100 tysięcy osób zgromadziło się w Belgradzie, aby wyrazić swoje niezadowolenie z rządów prezydenta Aleksandara Vučicia. Demonstracje były organizowane głównie przez studentów, którzy blokowali uniwersytety i domagali się odpowiedzialności za katastrofę w Nowym Sadzie. Protesty przyciągnęły również nauczycieli, rolników i innych obywateli z całego kraju. W czerwcu i lipcu 2025 roku protesty nasiliły się, a demonstranci zaczęli blokować ulice i mosty w Belgradzie oraz innych miastach. Policja odpowiedziała siłą, zatrzymując dziesiątki osób, w tym studentów i profesorów. Wielu demonstrantów zostało rannych w starciach z siłami porządkowymi.Reakcja władz
Prezydent Vučić początkowo bagatelizował protesty, nazywając je próbą destabilizacji państwa i oskarżając demonstrantów o działanie na rzecz obcych interesów. Jednak po masowych demonstracjach w marcu 2025 roku przyznał, że rząd musi wsłuchać się w głosy protestujących i wprowadzić zmiany. Mimo tych deklaracji, władze kontynuowały represje wobec demonstrantów. W lipcu 2025 roku policja zatrzymała 79 osób podczas protestów w Belgradzie, Nowym Sadzie, Niszu i Nowym Pazarze. Wśród zatrzymanych byli studenci, nauczyciele i rolnicy. Organizatorzy protestów oskarżyli policję o użycie nadmiernej siły, w tym pałek, co doprowadziło do hospitalizacji kilku osób.Reakcja społeczności międzynarodowej
Europejska Rada Praw Człowieka wyraziła poważne zaniepokojenie reakcją serbskiego rządu na protesty. Komisarz ds. Praw Człowieka, Michael O’Flaherty, skrytykował użycie nadmiernej siły i arbitralne aresztowania demonstrantów, podkreślając zobowiązania Serbii do przestrzegania wolności zgromadzeń i wypowiedzi zgodnie z Europejską Konwencją Praw Człowieka. Unia Europejska i Organizacja Narodów Zjednoczonych również wezwały serbskie władze do powściągliwości i poszanowania praw człowieka. Mimo aspiracji Serbii do członkostwa w UE, kraj ten utrzymuje bliskie relacje z Rosją i Chinami, co budzi dodatkowe obawy społeczności międzynarodowej.Perspektywy na przyszłość
Protesty w Serbii, choć początkowo spontaniczne i pozbawione wyraźnych liderów, zyskały na sile i organizacji. Studenci, którzy stanowią trzon ruchu, domagają się nie tylko sprawiedliwości dla ofiar katastrofy w Nowym Sadzie, ale także głębokich reform politycznych i walki z korupcją. W obliczu rosnącej presji zarówno wewnętrznej, jak i międzynarodowej, prezydent Vučić stoi przed trudnym wyborem: spełnić żądania protestujących lub kontynuować represje, ryzykując dalszą izolację Serbii na arenie międzynarodowej.TL;DR
Od listopada 2024 roku Serbia doświadcza masowych protestów wywołanych katastrofą na dworcu w Nowym Sadzie, w której zginęło 15 osób. Demonstranci oskarżają rząd o korupcję i domagają się reform. Władze, mimo początkowych deklaracji o dialogu, stosują represje wobec protestujących. Społeczność międzynarodowa wyraża zaniepokojenie sytuacją w Serbii. Przyszłość kraju zależy od decyzji prezydenta Vučića: czy spełni żądania obywateli, czy zdecyduje się na dalsze represje.Tak było, nie ściemniam… To wydarzyło się na prawdę.

Warto przeczytać:
Treści na stronie Warszawa po pigułce w większości przypadków są prawdziwe chociaż czasami wydarzenia i cytaty są zmyślone i nie wydarzyły się na prawdę.
W internecie nigdy nie wiadomo co jest prawdą, a co fake newsem.
Jak rozpoznać fake news?
„Nie wierz we wszystko, co przeczytasz w internecie„
– Mikołaj Kopernik