Izraelski atak lotniczy na Teheran. Wstępny bilans ofiar szokuje

Co się, do cholery, stało?

W nocy z piątku na sobotę Izrael przeprowadził zmasowany atak lotniczy na Teheran i okoliczne rejony. Była to odpowiedź na wcześniejsze ataki Iranu, który 1 października wystrzelił blisko 200 rakiet w kierunku Izraela.

Jak wyglądał atak?

Izraelskie Siły Powietrzne przeprowadziły trzy fale nalotów, w których uczestniczyło około 100 samolotów, w tym nowoczesne F-35I Adir. Celem były strategiczne obiekty wojskowe, takie jak bazy rakietowe i zakłady produkcji pocisków balistycznych. Co ciekawe, Izrael celowo ominął infrastrukturę naftową i nuklearną, aby uniknąć eskalacji konfliktu.

Reakcja Iranu

Irańskie media twierdzą, że obrona przeciwlotnicza zdołała przechwycić wiele izraelskich pocisków, minimalizując szkody. Jednak niezależne źródła sugerują, że atak poważnie uszkodził irańską obronę powietrzną, w tym systemy S-300. Teheran zapowiada „proporcjonalną reakcję” na każdą formę agresji.

Międzynarodowe reakcje

Stany Zjednoczone odcięły się od izraelskiego ataku, podkreślając, że nie brały w nim udziału. Jednocześnie wezwały obie strony do powściągliwości, obawiając się eskalacji napięć na Bliskim Wschodzie.

TL;DR

Izrael przeprowadził zmasowany atak lotniczy na Teheran w odpowiedzi na wcześniejsze irańskie ataki rakietowe. Celem były obiekty wojskowe, a infrastruktura cywilna została oszczędzona. Iran twierdzi, że zdołał odeprzeć większość ataku, ale niezależne źródła mówią o poważnych stratach. Stany Zjednoczone apelują o spokój, obawiając się dalszej eskalacji konfliktu.